Woda jest wspaniałym miejscem do spędzania wolnego czasu. Niekiedy jednak chęć rekreacji, uprawiania sportów wodnych czy wypoczynku nad wodą przesłania zagrożenia jakie niesie ze sobą ten żywioł.
Czarne Punkty Wodne przypominają, że woda może jednak być niebezpieczna, że należy mieć do niej szacunek, a brak tego szacunku będzie bezwzględnie egzekwowany.
Ile osób uniknęło śmierci w wodzie dzięki Czarnym Punktom Wodnym tego się nie dowiemy. Ale jeżeli nawet jedna osoba, na skutek zobaczenia jednej z kilkuset tablic w Polsce zastanowiła się, że jej umiejętności pływackie nie są zbyt duże, i że z jakiegoś powodu tę tablicę ktoś w tym miejscu postawił, i uda się w inne miejsce, strzeżone lub - co jest marzeniem WOPR - rozpocznie naukę pływania albo doskonalenia swoich umiejętności - to akcja Czarny Punkt Wodny zdaje egzamin.
Czarne Punkty Wodne nie mają na celu straszenia, nie mają zniechęcać. One zmuszają do myślenia. Bo myślący nie utonie 
Profilaktyka związana z Czarnymi Punktami Wodnymi doskonale wpisuje się w akcję GoBlue Poland jaka pod patronatem WOPR i International Life Saving Federation (ILS) jest realizacją rezolucji ONZ i WHO w zakresie zmniejszenia liczby utonięć. 25 lipca jako Światowy Dzień Zapobiegania Utonięciom (World Drowning Prevention Day) jest kulminacyjnym dniem tej akcji, gdzie organizacje skupione wokół GoBlue Poland zwracają uwagę wszystkich środowisk na ten problem. Każdy może utonąć - nikt nie musi.